Rano jesteśmy w Gdańsku, zwiedzając miasto z rowerów testujemy sprzęt i nasze przygotowanie techniczne. W dzielnicy Nowy Port robimy zakupy spożywczo-monopolowe i okrętujemy na prom płynący do szwedzkiego miasteczka Nynashamn. (Bilet ulgowy 230 zł. Normalny 260 zł. Rowery bezpłatnie). Można dodatkowo zamówić kajutę sypialną. My tego nie robimy i śpimy na zdezelowanych fotelach lotniczych. Płyniemy 19 godzin. Statek jest sporych rozmiarów, dostarcza wielu rozrywek typu zakupy, gastronomia, kino, automaty do gry, spacery czy jazda windą. Przyznam, że my bawiliśmy się całkiem, całkiem.