W Sorokach zostajemy na noc. Miejscowi polecili nam pensjonat Dina nad brzegiem Dniestru. Cena ok.15zł. Z początku wydawał się monumentalny i ekskluzywny w stylu dobrych czasów radzieckiego imperium. Piękna mozaika i marmury w holu zupełnie nie pasowały do ciasnych i śmierdzących pokojów mieszkalnych. Wyszliśmy na spacer a z przepastnych zakamarków powyłaziły wielkie karaluchy o setkach zwinnych nóżek.